Ogród Pani Agnieszki. Angielski klimat plus warzywnik
Angielski: bardzo pojemne pojęcie w ogrodach. Ładny, krótki trawnik-angielski. rabatka osadzona bez zasad, za to ze wszystkiego-angielska. Wrodzona nonszalancja i przeświadczenie o nieomylności-angielskie. Za tym wszystkim kryją się jednak setki lat doświadczeń ogrodowych. Ciężkiej, ręcznej pracy. I ponadnaturalne wyczucie.
Przyznacie, że trudno podołać. Mam szczęście do Inwestorek. Pani Agnieszka wiedziała czego chce, a ja starałem się sprostać. I tak oboje zrobiliśmy ten ogród.
Klimat: W tym ogrodzie świetnie widać jak elementy małej architektury wpływają na odbiór ogrodu. Pergola, trejaże, bramka, domek ogrodowy, czy domek Synka, wszystkie te elementy zostały przez nas zaprojektowane. Dokładnie obgadane i zamówione u świetnego stolarza. Białe dodają lekkości i świetnie kontrastują z zielenią.
Rośliny traktowaliśmy pokrojowo. Barwy raczej blisko siebie. Unikaliśmy żółcieni i czerwieni, ale po czasie i takie rośliny zawitały do ogrodu.Kompozycje autorstwa Pani Domu na ganku czy tarasie dopełniają sezonowo całość.
plus Warzywnik: mamy specjalnie wydzieloną część uprawną. Zaproponowałem grządki podniesione. Ileż było żartów wśród ekip budowlanych. Sam się śmiałem! Dopóki nie zapełniliśmy tych „koryt” ziołami, pomidorami, fasolą tyczną, selerem, cukinią, rabarbarem i wszystkim tym, co przypomina nam babcine grządki.
Autonomiczne nawadnianie pozwala do minimum zmniejszyć czasochłonność przy uprawie. Natomiast nawożenie głównie naturalne- kompost z własnego kompostownika, skorupki jajek i inne tajemne przepisy.