Miejskie zabawy

Kamienica z 1903 roku. Obskurne podwórko. Kocie łby, beton i kawałek asfaltu. Trudno wbić kilof w podłoże, a co dopiero posadzić roślinę. Ogród powstał jako projekt społeczny. Liderką jest niewątpliwie Pani Joasia. Dogląda, pilnuje,dba. Latem jest to oaza zieleni i spokoju. Do posadzonej tu z premedytacją budleji zlatują się motyle z całego Kalisza. Po założeniu, największym problemem okazało się podlewanie. Woda miejska za droga i jakoś nie honor tak na łatwiznę. Latem deszczówki jak na lekarstwo. A miasto grzeje bardziej, rozpalone ściany, drogi, dachy. Zastosowaliśmy więc podlewanie szarą wodą. Dało nadspodziewane efekty. W tym roku rozszerzamy program funkcjonalny. Wprowadzili się nowi mieszkańcy-są nowe potrzeby.